Ah… te upały .
We wtorek i w środę wybraliśmy się nad zalew Nakło-Chechło.
Udało nam się pokonać przeszło 6 kilometrów o własnych silach, nie wiemy jak dla Was ale dla nas to był wyczyn . Spacer był bardzo przyjemny, w lesie prowadzącym nad wodę było bardzo chłodno, oczywiście nie mogliśmy przejść obojętnie obok pięknych dużych jagód i poziomek, które mijaliśmy .
P.S. Były przepyszne
To były bardzo miłe i przyjemne dni, z pewnością to nie ostatnia nasza wycieczka w to miejsce.








